Remont kuchni w kawiarence

Czasem nasze marzenia przerastają wyobrażenia o rzeczywistości. My trochę poszaleliśmy razem z primaaprilisowym żartem i remont w budynku duszpasterstwa staje się faktem!

Jak możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej nasza kuchnia (w pierwszej kolejności) woła o pomstę do nieba. Szalonym zbiegiem okoliczności, po złapaniu wiatru w żagle robimy ją na nowo! Zdjęcia przedstawiają stan kuchni i kawiarenki sprzed kilku dni. Trochę niżej znajdziecie naszą odważną i pełną marzeń wizualizacje obu pomieszczeń.
Priorytetem remontu jest zburzenie ściany oddzielającej kuchnię od kawiarenki i remont kuchni. Chcemy doczekać się miejsca na upragniona zmywarkę, która pomieści wszystkie kubki i talerze po spotkaniach wspólnot, a uwierzcie, jest ich sporo! Obok zmywarki chcemy dać dom porządnej kuchence z piekarnikiem, która pozwoli odejść na emeryturę starej butli gazowej żyjącej czasem własnym życiem. Długi blat, duże szuflady dające przestrzeń do zachowania porządku i najpotrzebniejsze sprzęty (w najskrytszych marzeniach nawet nowa lodówka oraz stylowe płytki na ścianie) wołają o ratunek, którym jest dla nas Wasza hojność.
Wstępny kosztorys uwzględniający materiały budowlane i wykończeniowe, opłacenie ekipy remontowej i zapas na nieprzewidziane wydatki oscyluje wokół 25 000 zł. Cicho jednak marzymy (w otoczeniu fajerwerków ekscytacji!), że remont przeciągnie się też do Kawiarenki. Dla niewtajemniczonych szybko napomkniemy, że Kawiarenka to miejsce spotkań większości wspólnot, przestrzeń konferencyjno-szkoleniowa, a nade wszystko zalążek wielogodzinnych rozmów, śpiewów i zabaw. Najczęściej z pizzą albo ciastem w ręce.
 
Wymiany wymaga wszystko. Kawiarenka jest białą kartą! Galeria plakatów, kącik relaksu z rozkładaną sofą w roli głównej, wygodne fotele i co najważniejsze wytrzymałe stoły z krzesłami na lata. O tym marzymy. No i oczywiście nowa podłoga. Wymiany starego linoleum nie trzeba chyba nikomu szeroko wyjaśniać.
Chcemy Was wszystkich ugościć w naszych progach, o każdej porze dnia i nocy. Mamy wielką nadzieję, że spotkamy się na uroczystym otwarciu kuchni i kawiarenki, przegadamy nie jedną minutę i zjemy razem coś pysznego. Już teraz modlimy się za każdego wspierającego to trochę szalone przedsięwzięcie, a w głębi serca wierzymy, że dla Boga (i ludzi) nie ma rzeczy niemożliwych!
 
DZIĘKUJEMY!
 
Wszystkich, którzy chcą wspomóc to dzieło, zapraszamy do kontaktu.
 
Paulina Malczyk